Plotka
Na dobranoc mam ochotkę
taka małą puścić plotkę,
że ktoś kogoś kocha szczerze.
Tak do końca w to nie wierze.
Może to nieładnie.
Czyżbym nie mówiła składnie?
Lecz ta plotka w eter poszła
i do ciebie dzisiaj doszła.
W tejże famie, proszę pana,
prawda pewna jest schowana.
Rusz no tylko wyobraźnię,
a zobaczysz to wyraźnie.
Wspomnij choćby na me oczy
co próbowały cię zauroczyć
i na uśmiech. Przejrzyj duszę
zakończ definitywnie moje katusze.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.