Płyńmy
Ile to już słów
utopiono w morzach?
Powstały oceany,
by pomieścić mowę
lejącą się strumieniami.
Ile to już zmarnowano czasu?
Przepłynął między palcami,
tym wszystkim,
którzy mają ręce.
Ludziom
potrzebne są
płetwy.
autor
marcepani
Dodano: 2017-10-23 19:02:56
Ten wiersz przeczytano 672 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
podoba mi się ... sama prada ..
cała przyjemność po mojej stronie
życzę miłej niedzieli marcepanko :))
dziękuję Weno, ucieszyłaś mnie odwiedzinami
niezmiernie - miłego dnia :)
podoba się :)+
Dobra refleksja.
Pozdrawiam.
Jesteśmy plywakami. Smutna refleksja mi się nasuwa.
Pozdrawiam marcepani.
Zgadzam się z każdym słowem lecz obawiam się,że
nadejdzie dzień gdy każde słowo stworzy zagrożenie
powodzi lecz to znów będzie powodem do lania wody
medialnej.Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawe spostrzeżenie. Lać wodę to każdy potrafi,
gorzej z realizacją tego słowotoku.
Pozdrawiam Marcepani :)
Zatrzymałaś. Ale nie utopiłaś ;-)
Pozdrawiam ;-)
... świetny i prawdziwy... spokojnej nocy :)
Interesująca refleksja pozdrawiam:)
Może taką zmianę przyniesie ewolucja.
Za Danusią pozwolę sobie:)
To prawda, dobry wiersz, ciekawy i pomysłowy, dobrej
nocy życzę :)
świetnie:):)