@Pływy
morze dyszy
rytmicznie
wbijając się w łagodne
wypukłości wydm
aż fale
w jękach
rozorują palcami
piasek na którym
rozpływa się
ślad
po
my
autor
jazkółka
Dodano: 2023-08-15 08:07:48
Ten wiersz przeczytano 1518 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Zmyslowosci w wersach tyle...
musialem odsapnac (dluzsza) chwile.
Pozdrawiam, Moniko, z uznaniem. :)
Kto przypomni mi te chwile,
Kiedy myśli, jak motyle
Wzlatały gdzieś hen, w przestworze?
- Może morze może...
Kto wygładzi plaży piasek,
Żeby ślad nie przyniósł czasem
Pannie ujmy na honorze?
- Może morze może...
Kto pocieszy, gdy się smucisz,
Że minęło i nie wróci,
Że czas iść do Ciebie, Boże?
- Może morze może...
Piękny wiersz, pobudza wyobraźnię;) pozdrawiam.
Poruszył wyobraźnię :D
Świetne
Hmm ładnie
Klimat i przekaz miodzio.. ❤
Zmysłowy, nietuzinkowy...
mieszkam nad morzem i coś mi mówią te ślady na piasku
:) świetny wiersz... pozdrawiam
Ależ erotyczne te pływy...pozdrawiam serdecznie.
Bartuń, oczywiście :-)
I jestem zaszczycona, że Twój przepiękny wiersz o
dojrzewającej miłości jest pod moim.
Wokół cienie, i to w nich właśnie nabiera ona mocy,
smaku, ponadczasowej pewności. Najważniejsze -trzymać
kurs na słońce, mocno, czterema rękami:)
Pozdrawiam moniuchno:-)
*
Świetny widok. Fala zaciera nasz ślad odciśnięty w
mokrym piasku. Bardzo obrazowy wiersz.
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny (szczególnie
za te podwójne;) Pozdrawiam serdecznie :-)
Subtelnie i niezwykle zmysłowo...Bardzo mi się podoba
:) Pozdrawiam urzeczona:)
To jeszcze sobie wracam pod ten cudowny erotyk i
zostawiam - jako drugi komentarz - swój wierszyk,
który był tutaj przez chwilę, ale postanowiłem
skasować, bo... No :) Jak wiesz, wierszyk w klimacie
jak najbardziej radosnym i bez najmniejszych
wątpliwości ;-)
Noc odchodzi opieszale,
licząc listki, drżące w brzasku.
Srebrne łezki, pełne żalu
w wodnym lustrze nie chcą gasnąć.
Gdy jaskółka, pod wzgórzami
odpoczywa, znów na Słońce
ster ustawiam, by osłabić
dufne mroki sercem pnącym
po zbudzonej winorośli.
Choć i w cieniu dni upłyną,
bo i tam się miłość mości,
gdzie dojrzewa rajskie wino.
Raz jeszcze pozdrowionka ciepłe, Moniś :)