Po chorobie - faza pierwsza
rozbiłaś się na wersy a przecież miałem
pisać list
przez chwilę nie widać twarzy ale jest
słońce
złapane w niedojrzałe liście
zatem kot mruga ci okiem
puszcza (się)łabędzie po podwórku
a kogut pieje
jest wiosna lato zima
jesień też jest
mówisz że w przejściu na drugą stronę
ludzie używają metody kropelkowej
majaczysz
jak po barszczu z czerwonych uszek
to była nieszczęśliwa miłość
chyba była
przeciskała się przez zęby i nie chciała
wyjść
chciała
tylko zębów brak
Komentarze (8)
skromny poeta, ale jaki:)
to nic ze choroba nadchodzi wiosna ...i miłość - i
cóż tam choroba....
Po chorobie osłabienie, nawet barszcz przyprawia o
majaki . Dobry tekst wart przeczytania .
po tej chorobie pozostają blizny, ale z czasem
przestają boleć- sliczny wiersz - pozdrawiam
nieszczęśliwa miłość długo czkawką się odbija...
dobry wiersz............
Czytam i smakuję każde zdanie. Lubię.
to objawy ogólnego osłabienia organizmu, rokują dobrze
- nie będzie remisji / piękny wiersz/