Po MIŁOŚĆ w kwiatowej sukience...
Dotknąłeś mi serca rozmyślnie i razem po miłość poszliśmy po szczęście w podniebny firmament by w Tęczy zapisać testament
przybyłam w sukience, tej w kwiaty
bo lubisz, gdy piersi odsłaniam
i biegnąc pośpiesznie Twym śladem
w uśmiechem powitam czekanie
tak pachnę wiśniami namiętnie
(uwielbiasz czerwoność w policzkach)
i w smaku zaniknę zaklętym
i suknię dziś zgubię z księżycem
aromat rozpływa soczysty
bo dziś Cię całuję półżywa
a w smaku dojrzałych już wiśni
w nieziemskim nastroju rozpływam
lecz potem zamykasz w ramionach
pieszczotą czułego artysty
by rankiem przy Tobie obudzić
z wyznaniem od serca, mój miły
***
11 września 2007 g. 23, 06
Komentarze (7)
wiśniowo i smacznie:) delikatnie-erotycznie:)
Piękny i lekki wiersz o zapachu wiśni i kolorze
sukienki w kwiaty. Brawo:)
Erotyk w czerwieni...Opleciony wstęgą tęczy;)Zapach
kwiatów i poranek w ramionach miłości...Brzmi jak sen
o marzeniu-spełnionym;))
Kwiaty i wiśnie...tak wiosennie zrobiło się
Takie wyjatkowe to spotkanie, bo o smaku wisni...
Lubie ten smak. I widze, ze nie na mnie jedna on
dziala erotycznie.
Artystycznie napisany erotyk,pachnący wiśniami :)
Wiersz pełen miłości i radości z niej wypływającej.
Taka radość jest zaraźliwa :) Świetlistość serca też
:)