po potopie
limeryk kalamburowy
Cham, syn Noego z Tajgi Tunguskiej
wiózł raz twaróg kolejowym wózkiem;
ale kiedy Sema for
dał stop - zaśmierdł się tor
w Ja-feta ser, na pierogi ruskie!
03.06.2008r.
limeryk kalamburowy
Cham, syn Noego z Tajgi Tunguskiej
wiózł raz twaróg kolejowym wózkiem;
ale kiedy Sema for
dał stop - zaśmierdł się tor
w Ja-feta ser, na pierogi ruskie!
03.06.2008r.
Komentarze (26)
:) Pozdrawiam jak zawsze.
W jasyr fetę pierogom wzięto
i fura smrodu - pierogi z miętą.
Jako, że jestem miłośniczką pierogów ruskich,
pozwoliłam sobie popełnić taką lepiankę:
Ja sem Noe,
ojciec kolejarz z Fort Chama,
serem handluję,
wożę wózkiem od rana.
Ruskie pierogi w przerwach serwuję
fetą ich nigdy nie faszeruję,
twaróg na export
ślę wprost do Abrahama!
Mam nadzieję, że nie pomyślisz:
już po topie ;) ...
świetna gra słów i też jestem zachwycony:) pozdrawiam
pierwszy raz czytam taki limeryk jestem zachwycona
Pozdrawiam serdecznie:))dziękuję za komentarz u mnie
Jest git :)
jak mieszkałem w Legnicy
to ruskie były na ulicy...
+ Pozdrawiam serdecznie
Pamiętam ten kalamburowy limeryk z udziałem
(zakamuflowanych) synów Noego:) Miłego wieczoru.
kalamburowy - dla mnie to novum - super.
Cham, Sem i Jafet- synowie Noego świetnie wpisani w
narracje
Genialne. Lubię Śrem Lubie pierogi i poszcze dziś,
mimo, że jest uroczystość i z tego powodu dyspenza. W
życiu też tak bywa, że coś wieziemi, a potem śmierdzi.
Ser można grzechem zastąpić i potem ten kielich
goryczy wypić.