Po pożegnaniu
Przepraszam że nie zamknąłem
wtedy tych drzwi razem z powiekami
na wieki wieków i jeszcze na amen
zabrakło klucza on też się przekręcił
na drugą stronę być
Ostatni grzmot ostatkiem sił wpadł
pomiędzy zawias a próg
w tył zwrot - kałuża wygląda ponętniej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.