Szach i mat
Stawiałaś krzyżyk wszędzie tam
gdzie pojawiały się nadzieje
przekreślając mnie bo o nas
nie było mowy nawet zimą
zwiędły storczyki pochylając głowy
pod ostrzałem słów między ślinotokiem
na proste pytania nie znałaś odpowiedzi
gdy czekałem na tak mówiłaś nie
podczas gestu na pięcie
autor
ariel
Dodano: 2006-03-17 23:18:00
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.