simplement
dobrze że prima aprillis
można bezkarnie dealować teoriami
że koniec świata to nie koniec
cywilizacji w której człowiek człowiekowi
tirem
węgielnym kamieniem pod ruchome bloki
z ciężarem właściwym
i że właściwie równia pochyla się prościej
od dźwigni wiary w siłę jednostajnie
wznoszącą
ręce ku niebu
prima aprillis bywa kołowrotkiem
pogody - czasem trzeba by klinem
nawet prasa z hydrauliczną mocą
leje wodę a my przekładamy
nogę na nogę
szukając wyrazu dla braku słów
Komentarze (68)
Niedzwiedzico Moja. Dziekuje :)
Ot i mamy cywilizację, gdzie "człowiek człowiekowi
tirem" a nie wilkiem:(
Super wiersz gruszko kochana:))
Oj, dlugo, Dorotko. Moze nawet jeszcze dluzej :)
Cały wiersz rewelacyjny, zakończenie doskonałe. Jak
długo można się samooszukiwać?
Zenku, chyba czasem trzeba :)
Może to trzeba klinem
Pozdrawiam
Pozdrawiam rowniez, Kazapie :)
ciekawie i pomysłowo na czasie
pozdrawiam świątecznie
Dziekuje Wando. A Jurek ma poczucie humoru :)
Podoba mi się pomysł z poetką roku :-) Świetny wiersz,
nie na żarty :-)
Pozdrawiam, Karacie. Dziekuje :)
Ciekawie i oryginalnie! Pozdrawiam!
Zeby cale, Andrzeju? :)
Wgryzałem się w Twój tekst jak glebogryzarka.
Pozdro Elu
No w tym sek, ze ja tez nie. Z ciast to mi najlepiej
zawsze wychodzi pasztet! :)