Po prostu jestem
W zaczarowanych dłoniach nocy
przędzie się snów srebrna nić
księżyc nieśmiało spogląda w okna
wiatr pachnie wiosną tak chce się żyć
Marzenia na pewno nabrały mocy
w blasku płomienia różowych świec
może jutro po prostu się spełnią
wszystko na jawie będę już mieć?
Po horyzonty chwil nienazwanych
Pan Bóg rozpala światła nadziei
bo życie nigdy nie stoi w miejscu
jeżeli zechcę mogę je zmienić
i chociaż jedna walizka w ręce
a konto straszy dziurą budżetową
niczego dzisiaj nie żałuję
po prostu jestem...nareszcie sobą
napisany po trudnej i jak na mnie bardzo odważnej decyzji życiowej....
Komentarze (7)
no i teraz głowa do góry...życie brutalnie niszczy
nasze marzenia...ale póki jestem mogę patrzyć z
nadzieją-dobrze napisane,taki rodzaj autoterapii!
Wiersz gładki w formie ma sens odnalezienia siebie
Bardzo ładnie piszesz
Wiele ludzi przeżyło w życiu trudne decyzje ale tylko
nieliczni moga to zamknąć w strofach udanego wiersza.
Ciesz się, że do tych nielicznych należysz.
Wiersz pięknie napisany, żadnych uwag, pozdrawiam
wieczorem
całe nasze życie to wybory,i chwała za podjęcie
decyzji o zmianie, jest wybór jest krok ,bez
rozpamiętywania że mogłam inaczej. pozdrawiam
Nawet gdyby się wiersz nie podobał,bym pochwalił za
odwagę,ale jest napisany ładnie i z polotem jako że to
życiowa decyzja to chyba pójdę jutro Twoim śladem i
też napiszę o swojej decyzji,choć temat i sytuacja
wiele inna..powodzenia
Naprawdę piękny wiersz.
Warto żyć dla takich właśnie chwil, kiedy wszystko
wydaje się być proste, radosne i osiągalne; kiedy nie
przeciągamy się ,wstając rano z łóżka, w
nieskończoność, lecz gdy tylko zadzwoni budzik,
zrywamy się co tchu, by wreszcie móc zobaczyć co
przyszykował dla nas nowy dzień.
Miałam taki etap chyba raz w życiu i do dziś wspominam
go jako najpiękniejszy.
Bo czasem warto zaryzykować, by móc prawdziwie ŻYĆ :)