Po schodach słońca
Po schodach słońca
z błękitu mgiełką
dzień dziś wstępuje
z radością wielką.
trzyma w swych dłoniach
kwiaty magnolii
w głowie mu szumi
tysiąc melodii
w kroplach fontanny
mieni się tęczą,
zaraz uśmiechy
w głosie zadźwięczą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.