Po śladach
Na bruku uliczek wąskich jak strumyki,
bliskości szukając pod otwartym niebem,
stawiam stopy na śladach po tobie,
pisząc swą historię miłości do ciebie.
Szukam miejsc pachnących tobą jeszcze
na ławce, gdzie myśli rodziłaś nieśmiało,
swobodne jak gołębie w locie nad
dachami,
czuję ciepło miejsca lecz to wciąż za
mało.
Pochłaniam odbicia w witrynach
sklepowych,
pamiętają, że obok kiedyś przechodziłaś,
sczytuję z plakatu o jakimś konkursie
serce mi to mówi, czytałaś go miła.
Kawiarniany gwar nie miał tu dostępu,
stolik wciąż pamięta twoje na nim
dłonie,
wtedy w moich były i przepływ uczucia,
zegar się przypomniał, wrócę, na dziś
koniec.
Zosi z IV b
Komentarze (11)
Wiersz ma potencjał i są fragmenty bardzo dobre, ale
gdyby popracować nad wyrównaniem rytmu, "cokaniem" i
zaimkami, byłoby jeszcze lepiej.
Dziękuję za zrozumienie, to sobie w Tobie cenię Angel
Boy :)
W porządku, nie ma problemu :) Tajemniczość musi być,
to fakt, w pełni rozumiem :) Pozdrawiam Cię serdecznie
:)
Kroczysz po śladach miłości,nich nie będą to tylko
ślady,lecz droga miłości.Pozdrawiam serdecznie:)
Angel Boy, pozwól proszę, że z całym szacunkiem dla
Ciebie nie odpowiem na Twoje pytania. Zostawmy trochę
tajemniczości :)
Pozdrawiam :)
Te ślady kiedyś się jeszcze odnajdą :) pozdrawiam
Na dziś koniec, ale niebawem powrót :) Jozen, czasem
się zastanawiam czy ta "IV b" odnosi się do licealnej
klasy czy technikum czy której? :) Od kiedy to uczucie
do niej trwa, jeśli odpowiedź mogę znać? ;) Pozdrawiam
serdecznie +++
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam :)
uśmiech zostawiam:)
Po śladach, pięknie, ważne, by po śladach do celu i to
tego właściwego. Czego zawsze życzę.
wszedzie milosc zostawila swoje slady.
pozdrawiam :)