Po śladach jej nie znajdziesz
nim odwróci serce
znikną
rozgrzane obietnice
słowa ostygną
jak wieczorna mgła
na drewnianej talii kart
rozkłada swoje asy
nie zostaje nic
na czym można by się oprzeć
gdy w kącie zakłada czapkę
wyciągasz ręce
do jej uśmiechu
jeszcze tylko ramiona
nie twoje
autor
waffelka
Dodano: 2016-01-18 19:11:09
Ten wiersz przeczytano 1547 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Ladnie nastrojowo pozdrawiam