Po tamtej stronie
PO TAMTEJ STRONIE
Kiedy przytulasz powiekę do powieki
oliwne gaje rzęs kładą miękkie cienie
a uśmiech twój zapada w sen
w nim budzą się zielenie
połamane godziny
porzucone w niepamięć
wyplatają ci kosze
wypełnione po brzegi
rozdawaniem miłości w beztrosce
a szkielety twych marzeń
którym śmierć w serce patrzy
w nieśmiertelność zmieniają
swoje chude istnienia
prężąc chęci jak młodość na wiosnę
więc śpij ciszą kościelną po skończonych
modlitwach
ciszą parku gdy wszyscy już w domach
żyj mi życiem
po tamtej stronie powiek spuszczonych
bo po tej świat oszalał i kona
Komentarze (11)
Świetny i niemiłosiernie wzruszający :)
Pięknie ułożone refleksyjne(tragiczne) myśli).
Pozdrawiam
Ładnie ujęte. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
msz powtórka tytułu jest zbędna, ale to Twój wiersz :)
'Uśmiech zapada w sen, w nim budzą się zielenie' -
zabieram ze sobą :) Pozdrawiam.
bardzo ładny
Dziękuję za ciepłe słowa i pozdrawiam :)
pierwsza najbardziej, ale uroczy:)
...po tamtej stronie powiek...spać ciszą kościelną
...po modłach,wiesz prowokuje do zadumy a sensem
istnienia,podoba mi się styl w jakim jest napisany
wiersz,miłego dnia.
Bardzo dobra refleksja.Pozdrawiam
Bardzo dobry i refleksyjny wiersz. Mnie osobiście
spodobały się wersy: "połamane godziny
porzucone w niepamięć
wyplatają ci kosze
wypełnione po brzegi
rozdawaniem miłości w beztrosce:. Pozdrawiam:)))
Ciekawy wiersz pozdrawiam