Po tamtej stronie
oplotłeś drżeniem moją
niewymowną chęć krzyku
zrywając odzienie jak wstążki
wbita w podłogę
wdrapywałam się na usta
szukając ciebie głębiej
w potoku zaspokojenia tonąc
zachłyśnięta nie ja
perforowany kształt sukienki
trącony jęknął drżeniem
wypalając ogniem wzory
na zwartym w uścisku pragnieniu
jak tarcza szukająca swej kuli
wybiegłam ci naprzeciw
poczułam ciemność
i już nic
autor
Grusana
Dodano: 2020-12-12 20:16:55
Ten wiersz przeczytano 902 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Mój chłopak lubi twoje wiersze i miałam to napisac.
Byłam i czytałam. Bardzo na TAK!
Bardzo Wam dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
Tematyka - erotyk.
Pozdrawiam
Gorąco w Twoim erotyku :)
namiętny erotyk
Pozdrawiam ciepło :)
Świetny erotyk... pozdrawiam, miłej niedzieli:)
Gorący namiętny erotyk:)
Gorący erotyk.Pozdrawiam.
Sugestywnie napisane jak scena finałowa bardzo mi się
podoba
Pięknie i bardzo gorąco. Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie ...więc idę spać ...dobranoc ...
ale czuć dynamikę
i te Twoje metafory
nie do podrobienia
serdecznie pozdrawiam Grusano:)
I się dokonało...
;)
Peelka już przepadła i jest po drugiej stronie.
Niesamowite metafory. :)