po tej stronie lustra
W
knajpianym kiblu
patrząc w brudne
lustra
Alicja
wygłasza
przemówienie .
Słowa w
maskujących
barwach
jak
dworcowa przyjażń
płyną
z
jej
silikonowych
ust
układając
się
w
reklamowe
hasła .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.