Po to właśnie są wiosny i maje
Szacunek wzajemny, uśmiech codzienny,
Do nas także, gdy bzy i motyle
miłość wróci najcieplej, najmilej.
Po to właśnie są wiosny i maje,
wtedy wszystko piękniejsze się staje.
Taka para dziś może niemodna.
Połączyła ich miłość łagodna,
kiedy maj i słowiki, serc granie,
Bóg uśmiechał się na to kochanie.
Ta opowieść się wiosną zaczyna.
Bzowy chłopak był, bzowa dziewczyna
zakochani po uszy, jak bywa,
a miłości się nie da ukrywać.
On jej zrywał bzów słodkich naręcza,
ona jemu pachniała jak tęcza.
Na gitarze jej grywał i flecie,
pisał wiersze najlepsze na świecie.
Taka para dziś może niemodna.
Połączyła ich miłość łagodna,
kiedy maj i słowiki, serc granie,
Bóg uśmiechał się na to kochanie.
Do nas także, gdy bzy i motyle
miłość wróci najcieplej, najmilej.
Po to właśnie są wiosny i maje,
wtedy wszystko piękniejsze się staje.
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.com
Komentarze (6)
Ja już mam dzisiaj bzy w wazoniku:)
Pozdrawiam Bolesławie:)
Pięknie o wiośnie i majowej miłości. Pozdrawiam:-)
Oby ten piękny maj, te bzy i te piękne słowa trwały na
zawsze. Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie, wiosennie i rytmicznie:) Miłego dnia.
Pięknie , pięknie, pięknie kiedy Bóg się uśmiecha.
Słyszałem, że trzech rzeczy nie da się ukryć; kaszlu,
brzucha i miłości.
Serdecznie pozdrawiam.
Przepięknie mnie nastroiłeś swoim wierszem- po to
właśnie są wiosny i maje!