Po - twarz
nigdy więcej do drugiej
nad ranem trzeba wstać..
a za oknem po twory
roztrzaskało mi
życie o twarz
o wymaz
na kolory
czarnobiałemu
pośredni
na wyciągnięcie ręki..
jestem chora
(bardzo chora)
nawet nie wiem czy coś straciłam
nigdy się nad tym nie zastanawiałam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.