Po wizycie w obserwatorium...
"Po wizycie w obserwatorium astronomicznym
Uniwersytetu Jagiellońskiego".
16.09.2011.r. piątek 10:12:20
W dniach 13/14 września
Ja miałem tą przyjemność
Z dwoma, nowo poznanymi kolegami
I 8 koleżankami
Oraz z organizatorką wyjazdu
Spędzić upojne chwile
Przy cudnych wykładach
Nawet o trzeciej w nocy
I przy rozkosznych obserwacjach Nieba.
Zwiedzanie fortów, z zaboru
austriackiego,
To tak przy okazji.
Dużo wiedzy, praktycznie wszystko,
O czym była mowa ja posiadałem,
Ale zawsze można sobie przypomnieć,
Ale dla innych była to nowość,
Bo w końcu była ze mną młodzież
licealna.
Po co ja to piszę?
Zaraz przejdę do sedna.
Dodam jeszcze tylko,
Że ten doktorant, co się nami
?opiekował?
Jest z niedalekiej ode mnie miejscowości
I jest kumplem moich kumpli
Z byłej klasy z technikum, super.
Po wizycie w obserwatorium astronomicznym
Uniwersytetu Jagiellońskiego
Jest pewien optymizm, że inni będą
zaszczepieni t ą pasją,
Pasją astronomii.
Astronomia jest dla mnie
Niczym wielka moc
Ja potrafiłbym dzień w dzień,
Noc w noc
Obserwować i się tym bardzo fascynować.
Teraz w najbliższym czasie
Dokupię porządnego sprzętu
Do mego teleskopu
I będę szalenie zagłębiać się w temat
I już mam zaproszone towarzyszki
Do nocnych obserwacji.
Może też jakiś wykład poprowadzę,
W końcu na politechnice już prowadziłem,
Kilka razy, ale wybaczcie te moje
chwalipięctwo
W tymże momencie,
Ale ja z podniecenia,
Że będę lepiej kosmos widział
Przez mój ogromisty teleskop.
Od narodzenia powinniśmy
Mieć świadomość,
Że przemija nas ziemski byt,
Przez to nasz zachwyt
Powinien kierować się
Na wieczny byt, czyli Niebo.
Powinniśmy mocno w to wierzyć
I szczerze się modlić
By po dopełnieniu ziemskich lat
W wieczności mieć
Swój osobisty wkład,
A nim wieczność nadejdzie
Można podziwiać
Okruszek ogromu stworzenia
Jakie zaserwował nam dobry Bóg
I fascynując się astronomią,
Kosmologią przez dostępne środki
Zaglądać poza naszą atmosferę.
I nie zapominając przy tym
O innych ważnych sprawach
I o tym, z czego żyjemy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.