Pobielony wiersz
Szare dni, a coraz bielej.
Biały wplątał się w wieczory,
we włosy, wspomnienia i ciebie
z płatkami róży, którą przynosisz,
białą, z białym westchnieniem.
Bieleje przeszłość, niczym mgła
zalewa poprzednie lata,
blakną barwne historie,
znikają na fotografiach detale
i atrament w pamiętniku płowieje,
długo wsiąkał w białe.
Za oknem siąpi, szarzeje,
wieczorem wiatr – szaleniec
na całe gardło wrzeszczy
- starzejesz się, starzejesz!
I co my na to?
Herbatka i ciastko z dziurką,
i białym lukrem.
"Czy masz z górki, czy pod górkę patrz na ciastko nie na dziurkę" z filmu "Transsiberian"
Komentarze (46)
Świetny wiersz.
:) dziękuję pięknie moim miłym gościom - wszystkiego
dobrego!
To pobielanie - bardzo przokonywujące, wiatr - a niech
go gęś kopnie! - ale wiatr wydziera się super, a
finisz - rozbrajający. - Noiaforyżm -ileż w nim
prawdy:toż dziurka sama w sobie jest pustką. Tylko
ciasteczko możę być do posmakowania:)
Przesylam moc serdeczności:)
Witaj,
ten wiatr to to dopiero stary psotnik
jest...
Z pozdrowieniami.
Bardzo fajny. Słodka końcówka:) podoba się, aczkolwiek
w puencie pozbyłabym się jednego spójnika
Herbatka ciastko z dziurką
i biały lukier
tak to widzę, pozdrawiam marcepani:)
:) dziękuję serdecznie za wejrzenie, gościmy się
teoretycznie przy herbatce i ciasteczku, ale deser
owocowy byłby pewnie zdrowszy :) - miłego dnia :)
Czyta się jak pyszne ciastko... aż się zachciało, a tu
masz... dieta. Nie masz litości :)
Błękit nieba ucieszy nasze oczy,
słońce wyjdzie z ukrycia, wiosnę radością zaskoczy.
I natchnieniem do życia, przegna myśli niespokojne,
i ten chłód nieznośny aby tylko przetrwać do niej - Do
wiosny...Pozdrawiam
Dzisiaj też...siąpi, szarzeje i tak jskoś smutno...
pozdrawiam serdecznie, miłej niedzieli
Och ta starość.Piękny wiersz.
Pozdrawiam
Dziękuję, cieszę się z Waszych odwiedzin i takiego
odbioru wiersza - zatem - miłego dnia moim gościom :)
miłego!
To byłem ja. :)
Przyznaję otwarcie, że się starzeję i że biel
opanowała moją głowę. Ekscytujący wiersz o jesieni,
miłości i o przemijaniu.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Prze-świe-tny! Rzeczywiście pobielony. Bardzo
liryczny. Idę wyć do księżyca :D
Nie starzejemy sie - dojrzewamy, zanim zaczniemy
dziecinnieć ;)
Podobaja mi się Twoje rozważania :)