Pobudzenie
W chwili wytchnienia pobudzę Cię swoim
dotykiem.
Kiedy będziesz leżał podniecę Cię moim
językiem.
Wygładzę rękami Twoje piękne ciało
Ale dla nas to będzie zdecydowanie za
mało.
Między pocałunkami i urywanym oddechem
Obdarzę Cię pięknym uśmiechem.
Moje ciało będzie wić się i wibrować
A Ty znowu zaczniesz mnie całować.
Doprowadzimy się oboje do ekstazy
Do szaleństwa wypowiadając
na głos rozkazy.
Na koniec zgrzani i zmęczeni
Zaśniemy ze sobą mocno przytuleni.
Komentarze (14)
Fraszka-myśl Sztaudyngera
Nie nazywaj rzeczy po imieniu,
lecz po marzeniu,śnieniu,niespełnieniu.
Rymy mnie rażą i ogólnie treść nie za bardzo, choć
temat owszem podoba:))
Znasz powiedzenie "jeden lubi zapach pomarańczy....".
To nie tylko kwestia lubienia, ale również zasad ars
poetica, wymogów warsztatowych, teorii.
Trochę warto pozgłębiać, jeśli chce się osiągnąć
pewien poziom pisania. Jeśli chce się zrobić krok
naprzód, nie można trzymać się miejsca, w którym się
stanęło. :)
Tak sobie myślę że to zależy kto co lubi ;-)
Masz rację - po co poprawki przy tylu miłośnikach
talentu...
/pobudzę
podniecę
Obdarzę/ - ogonki dodaj!
Poza tym taka dosłowność nie służy poezji, nie jest
poezją.
Co do treści błąd poprawiłam ale tylko to:-)reszta ma
zostać tak jak napisałam:-)
A tam zaraz nimfomanka ;-)
Nimfomanka monogamiczna?
SEKS JEST JAK UCZUCIE Z NICZYM NIE DA SIĘ TEGO
PORÓWNAĆ
pozdrawiam
dosłownie, zbyt, "obdarzyć"
Całuj, mocno całuj, pocałunków mi nie żałuj :)))++++
Niewiele tu poezji. Rymy gramatyczne to trochę za
mało, by powstał wiersz. Zaimki w wierszu piszemy małą
literą i staramy się ich unikać. Uzupełnij znaki
diakrytyczne i popraw błąd ortograficzny.
Erotyzm wysokich LOTÓW - a tak zapytam
- było tak w naturze?
choć próby ?
ŚWIETNY !
pozdrawiam
Aż przeszedł mnie dreszcz,,,,