pocałunek
dla mojego ffspaniałego misia ARECZKA, który prze...zajebiście całuje...tęsknie...czekam...pragnę....
Jesteś obok
Czuję zapach Twojego ciała
zbliżasz się, by móc zagłębić sie we
mnie...
zaczynając od ust
delikatnie i subtelnie muskasz me wargi
czuję się jak w niebie...
rozkosz wypełnia mnie całkowicie
całe moje wnętrze wibruje w podnieceniu
czuję jak twój język pieści mój,
jak próbują sie odnaleźć,
bawią sie ze sobą
nie możesz oprzeć się pokusie,
by zatapiać swe usta w każdej części mojego
ciała...
powoli lecz namiętnie schodzisz w dół
wciąż całując...
nie omijasz żadnego kawałeczka mojego
rozpalonego a zarazem napalonego ciała
jest mi jak w raju...
kusisz mnie do tego stopnia,
że ja również zaczynam błądzić ustami po
Twoim pięknie wyrzeźbionym ciele...
księżyc oświeca nasze nieopanowane
czyny,
cieplutki wiatr powiewa nasze nagie
ciała,
trawa miękka jak puch jest dla nas jak
łóżeczko,
cisza przerywana jedynie naszymi jękami
rozkoszy jest ukojeniem dla naszych
uszu,
jesteśmy bezpieczni,
nikt nie może nam już przeszkodzić,
te chwile, które tak szybko mijają są dla
nas bezcenne
za chwile to wszystko sie skończy,
oboje pożegnamy się ostatnim pocałunkiem
i każdy z Nas pójdzie w swoją strone,
by za pare dni znów od nowa poznawać swe
ciała...
poza tym dla wsyskich chłopaków, którzy świetnie całują.... :P
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.