Pochód postępu
Świat słyszy dudniące dźwięki pochodu
postępu.
Na jego czele idą ci, którzy
nie wierzą w Boga najwyższego.
Dalej w pochodzie widać tych, którzy
nie wierzą w duszę nieśmiertelną.
Za nimi starają się nadążać ci, którzy
nie wierzą w mądrość zwykłego
człowieka.
Cały ten pochód postępu chce nam wmówić,
że
można zabijać nienarodzonych
można podważać sens małżeństwa
można małżeństwo uczynić pośmiewiskiem,
wprowadzając jego nową, kuriozalną
definicję
można ośmieszać sens wierności
można pogardzać słowem 'honor'.
Dla uczestników pochodu celem jest taki
człowiek, którym można manipulować.
Który uwierzy w to, że człowiek sam, bez
Boga, stworzy
nowe społeczeństwo, ze swoją nową etyką
nowe zasady moralne,
nowe prawa natury, które obalą stare
nową krainę pseudo-wolności i
pseudo-szczęśliwości.
Narastają dudniące dźwięki pochodu
postępu.
Kto jeszcze się do niego przyłączy?
Czy znajdzie się ktoś, kto powstrzyma ten
szalony pochód?
Komentarze (48)
Agarom "wchodzi ze swoimi kukułkami i wesołą sową".
Zapraszamy, chociaż ptaszki mają swoje własne interesy
i mało je obchodzi człowiek.
Dziękuję i pozdrawiam.
Amor
Waldi
Miło mi, że macie podobne poglądy - "postęp jest
słuszny .. tylko z rozsądkiem".
Dziękuję i pozdrawiam.
Troilus
Przepraszam, ale pogubiłem się, czy jesteś za
"lewactwem", czy przeciwko.
O ile wiem, jesteś raczej przeciw "bogobojnym", ale
może się mylę.
"Jeszcze dzikie pola średniowiecza między Odrą a
Bugiem zostały"
Średniowiecze, wbrew pozorom, oznaczało wielki postęp
ludzkiej kultury - powstały pierwsze uniwersytety,
rozwijała się nauka, sztuka. U jego schyłku
wynaleziono druk, który zdecydowanie zmienił
możliwości komunikacji międzyludzkiej. Chyba
niesłusznie średniowiecze ma taką "złą prasę" u
współczesnych. Dziękuję i pozdrawiam.
Ja napisałam też txt o destrukcyjnej stronie postępu.
"Sen św. Jana"
Staż
Uważam, że wszystko jest dobrze i nic nie zmieniam.
Dziękuję za opinie i pozdrawiam.
"proces bałamucenia będzie kontynuowany" - to w dużym
stopniu od nas zależy, czy chcemy się dać zbałamucić.
Bardzo dobre.
Usunęłabym dwa ostatnie zdania pytające.
Pozdrawiam :)
Januszu- w pełni popieram poniższą wypowiedź.
Świetny wiersz!
Wandaw
"Bóg (...) tupnie nogą .... tylko
szkoda ludzi"
Bóg być może będzie miał dylemat, taki jak w czasach
Sodomy. Tylko czy znajdzie się jakiś nowy Abraham?
Dziękuję i pozdrawiam.
Anna
Ola
"postęp sam w sobie nie jest zły"
O "usprzętowieniu gospodarstw domowych" tuż wcześniej
pisałem. O likwidacji analfabetyzmu pisali inni, o
wolności podróżowania i wyrażania poglądów wiemy
dobrze wszyscy. Te i wiele innych rzeczy nawet już nie
dostrzegamy, uważając za sprawy oczywiste i nam
należne. Ja pisałem o tym postępie, który budzi moje /
nasze obawy powrotu do najgorszej dziczy
cywilizacyjnej i upadku człowieczeństwa w nas.
Dziękuję i pozdrawiam.
Wszystkim Państwu dziękuję za przeczytanie i
skomentowanie mojego wiersza. Fajne są niektóre
komentarze, na wszystkie chciałbym odpowiedzieć w
jakiś sposób, może mi się uda to zrobić.
Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Do pochodu agarom wchodzi ze swoimi kukulkami i wesola
sowa;)))
Idziemy wszyscy na koncu pochodu i jak przystalo na
dobrze zgrane towarzystwo- wysmienicie sie bawimy,
niekoniecznie wiedzac po co ten pochod idzie;)))))
Postęp jest ok., jeżeli jest on prawdziwy.
postęp jest słuszny .. tylko z rozsądkiem
wykorzystywany on ma się przyczyniać do rozwoju anie
niszczenia i degradacji .
Dobranoc ..
A będzie stażu drogi kontynuowany, lewactwa
oczywiście. Jeszcze dzikie pola średniowiecza między
Odrą a Bugiem zostały. Musi wreszcie ktoś tupnąć nogą,
poważnie i zrobić porządek ale pewnie to nie ludzka
noga będzie. Lewactwu nic się nie stanie bo i tak nie
uwierzą, ale reszta bogobojna... Historia uczy, że
tnie równo z trawą i nikogo nie szczędzi.
Wychodząc z definicji:
Postęp - zmiany zmierzające do polepszenia stanu;
rozwój;
osiągnięcie kolejnego stopnia w rozwoju, myślę, że
postęp w tytule należałoby wziąć w cudzysłów. Ponieważ
nie uznaję poprawności politycznej tytuł zmieniłbym
na " Pochód lewactwa". Na końcowe pytanie można by
odpowiedzieć tak: dopóki nie zmieni sie podejście
do kultury i tych, którzy nią manipulują, proces
bałamucenia będzie kontynuowany.