Pociąg w jedną stronę
W pociągu relacji Narodziny-Pogrzeb
Co jedzie swym torem w kierunku
nieznanym
Przedział mam wygodny, z inną pasażerką
Pytamy się milcząc, dokąd my tak gnamy?
Czasem jak po stole, gładko, szybko,
prosto
Innym razem skład się wije dolinami
Bywa że już niemal dogania się szczęście
Lecz częściej widzimy to co jest za nami
Podróżni wsiadają, zostają na chwilę
Na dłużej, na lata, i na życie całe
Często opuszczają wagon gdzieś na stacji
Pozostaje po nich wspomnień niedopałek
W pociągu tym dziwne dzieją się historie
Komuś kradną portfel, komuś baba wróży
Ale nikt tu nie wie kiedy pora wysiąść
I na jakim jest się etapie podróży
dla Euterpe
Komentarze (17)
To "wyrzucanie z siebie uporządkowanych słów" - bardzo
dobrze Ci idzie:))
Zgrabnie opisana podróż przez życie. Szczęściarz z
peela: wygodny przedział dzieli z miłą pasażerką.
Miłego dnia.