W pociągu
Edward Stachura "Wędrówką życie jest człowieka"
Pociąg ruszył
Odjazd nastąpił
Gna
Dokąd? Skąd?
Nie wiadomo? Nie wiadomo!
Biegnie
Mknie
Słychać turkot kół wesoły
Przesuwają drzewa się
Ludzie rozmazują się na szybie
Po co? Po co?
Nie wie nikt? Nie wie nikt!
Tu się zatrze tam poskrzypi
Koła zżera rdza
Trakcja już nie ta
Czy zatrzyma zaraz się?
Tak czy nie? Tak czy nie?!
Maszynista przysnął sobie
Pociąg gna? Pociąg gna!
A ku czemu? A ku czemu?!
Ku wolności!
Wykolejonych kół
Poskręcanych szyn
Pędź człowieku
Zamknięty w metalowej pociągowej blasze
Odizolowany
Aż udusisz w końcu się
W wolności
Wykolejonych kół
Poskręcanych szyn
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.