Pocieszycielka serc strapionych
Dziwa nocy, pocieszycielka serc
strapionych
Panienka spod czerwonej latarni
Piękność, kusi urodą ,wzrokiem pożera
Z ustami jak maliny rozwartymi ochoczo
Z wzrokiem bystrym, zaczepiającym
Ubrana w kusą zwiewną czerwoną suknię
W butach na wysokich obcasach
Oświetlona smugą rozproszonego światła
Co noc przy innym zasypia ciele
Za z góry ustaloną cenę
Kochają ją żarliwie, gorąco lecz krótko
Wystarczy odpowiednia grubość portfela
Piękność nocy co pustkę ma w środku
I serce wypalone, bólem przeszyte
Jej ciało wystawione na sprzedaż
Otwarte na każdego- dlaczego?
Komentarze (4)
Tak było, jet i będzie. Dlaczego tak się dzieje?
myślę, że w dużej mierze zależy od nas samych, którą
drogą pójdziemy przez życie...pozdrawiam ;)
witaj, przykre ale prawdziwe, taki jest dzisiejszy
świat, trochę pochlapany" błotem"
pozdrawiam.
Żyjemy w zmaterializowanym świecie ,gdzie nawet
uśmiechy zamienia się na pieniądze
.................. i nie tylko uśmiechy :))))
Popraw "spod" i "suknię".