Początek końca
Swoją ścieżką ide
nie patrząc pod nogi
Kłody już nie widze
Zadrwił los srogi
Kłębek myśli w mojej głowie
nie daje mi spokoju
Nikt nie wie i się nie dowie
jaki jest powód mojego postoju
Zastoju wspomnień i marzeń
kolejna porcja łez
Zbyt wiele przykrych zdarzeń
na koncie kolejny grzech
Zazdrość,zawiść i ciekawość
na krok nie odstępują mnie
Gdzieś w otchłani znika prawość
to początek końca jest....
Komentarze (1)
człowiek schodzi na manowce, bez oparcia w życiu
swoim, los złośliwy mu pomaga bo nikt przy nim już nie
stoi-czy to już pokora?