Początek końca...
Wychodząc
trzaskasz drzwiami
nie obchodzi cię mój ból
Zostawiasz
za sobą krzyk ciszy
przerażone serce
na łzie się kołysze
wracasz i
nic nie mówisz
zresztą twoje słowa
tak niewiele znaczą
Oczy wciąż
w ciebie wpatrzone
zdumieniem płaczą
autor
Spiaca Lady
Dodano: 2008-06-20 18:08:36
Ten wiersz przeczytano 735 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Zdrada mocno boli i trudno zrozumieć dlaczego jeśli
powodów nie było, zachodzi pytanie - co nie wypaliło?
Wszystko ma swój początek i swój koniec - tak jak
szczęście i nieszczęście przeciwstawne dwie siły-jak
miłość i zdrada,ale też przypadki winy czasami należy
dzielić dokładnie po połowie na obie strony-to jest
niestety ten temat tabu na który zaliczamy częste
pomyłki życiowe..ładnie przedstawione-wiersz ładny i
ciekawy-powodzenia..
hmm..ciekawa metafora ...przerażone serce na łzie się
kołysze...wiersz oszczędny w słowach niebanalny...
nie potrzeba wielu słow aby powiedziec naprawde
dużo.Ten wiersz jest tego przykładem
Krzyk ciszy jest gorszy od krzyku słów. Czasem warto
przerwać ciszę krzykiem słów dla spokoju i otarcia tej
dziwnej łzy.
Przepiekny wiersz, ta metafora o sercu kołyszącym sie
na łzie jest cudowna.
kiedy slowa niewiele znacza, cisza krzyczy - w malej
formie wielki bol zamknelas
przerażone serce na łzie sie kołysze...bardzo ładnie i
delikatnie napisany wiersz...dużo w nim uczucia i
smutku...
Smutno , wzruszajacy wiersz , odbity slad ostatniego
dotkniecia hmmmm pozwol sobie na wyciszenie ....
sciskam Bogna
Puenta chwyta za serce bo zawsze tak trudno nam
uwierzyc w poczatek konca. Ladny wiersz
Wierszem możesz się poszczycić, bo jest cudny i
wzruszający, a to bardzo wązne w wierszach tego typu.
Pozdrawiam serdecznie!
zdumieniem płaczą
- piękne, to tak jest własnie,
zdumienie....:(dlaczego? jak to?:(
Przepiękny wiersz, aż mi się łezka w oku zakręciła...
zostawiam plusik:)