początek za rogiem
w szklanej kuli widział twe uściski
zamazane dniem codziennym twarze
pisał kroplą deszczu na ulicy
pragnę ,tęsknie, marzę
w szczere słowa ubrał nocne troski
poukładał niepoukładane
zamknął rozdział życia w samotności
nadszedł czas na chwile wyczekane
zapiął płaszcz nazwany bezsilnością
ruszył szukać tej mu zapisanej
poznał świat osnuty codziennością
o twarzy dotąd nieznanej
chciał w utopi pośród tłumów potrzeb
znaleść diament nieskalanie czysty
znalazł trudny do zgryzienia orzech
w nurtach utopionych myśli
każdy wizją dąży do perfekcji
nosząc w sobie proste ludzkie grzechy
życie to przygotowanie do selekcji
początek za rogiem a koniec daleki .
Komentarze (9)
w wizji początek może być końcem,bardzo filozoficzny i
ciekawy wiersz
Tak, masz rację - życie to codzienny wybór.
z tą selekcją się nie zgodzę , życie daje szanse a
wybór pozostawia nam ... dobrze i rytmicznie się
Ciebie czyta :)
Popraw proszę: niepoukładane i nieznanej!
Poza tym wiersz przemyślany. Ładnie prowadzisz emocje
czytelnika. Trafne metafory i porównania. Całość
zgrabna. Może troszkę szwankuje rytm w ostatniej
zwrotce. Generalnie na plus.
Bardzo ładny wiersz. W oczy rzucił mi się płaszcz
bezsilności. Wygląda na to, że od dłuższego czasu go
noszę.
Bardzo dobry,wymowny wiersz.Pozdrawiam.
Ładny wiersz-nie można się poddawać!!!;)
Nieskazitelny diament znaleźć wśród polnych kamieni,
trzeba mieć jak kryształ przejrzyste sumienie.
marzenia wzniosłe każdy ma i z nimi wędruje ale musi
dokonać wyboru i skonfrontować rzeczywistość z
wizjami To nie jest łatwe ale zawsze warto iść tropem
swoich marzeń od wyjścia w realny świat Wiersz
znaczący w treści czytelny +