poczuj smak syntetyku
chciałabym, by moja trucizna osiągnęła
szczyt. ale to diabelnie trudne. ona wciąż
triumfuje poza granicą rozsądku,
kiedyś czytałam dziesięć przykazań.
zaropiały od nadmiaru pieszczot
od pszczół bez skrzydeł. zmutowały się
produkując słodki nektar - smakuje niczym
błoto
ktoś przykrył płaszczem ul zbierając
resztki
wosku. zatopił w formalinie
twarz a może grymas?
który ulotnił się (niby obcy a jednak...)
jak ten "ktoś" kiedyś - przez komin
chłonę całe to zło i dławiąc się
jak prosię idące na rzeź tworząc zapiski
jeszcze nie skoordynowane.
wejdź we mnie czytelniku. utop się,
by ponownie ożyć między moimi myślami .
Komentarze (23)
zawsze wchodzę, choć nie bez obaw, bo piszesz mocno,
ostro, wręcz drażniąco... ale zawsze warto przeczytać
:-)
Cudny uroczy wiersz;)pozdrawiam cieplutko;)
Amor dziękuję
Tworzysz raz po raz mega nietuzinkowe erotyki, brawo,
pozdrawiam :)
Arku bardzoooo miło mi że jesteś, oczywiście jeśli
sobie życzysz?
oczywiście kobieta. dzięki mam problem z klawiaturą
niekóre literki się nie wstukają
pozdrawiam i dziękuję
no ba, wchodzę. z topieniem się poczekam do czwartku.
popatrzę na mecz z Japonią. ok.?
"Chciałbym... czytałam" - kto jest narratorem?
Mężczyzna czy kobieta?
Miłego wieczoru :)
Ciekawie.
Aż się boję, co by było, gdyby się spełniło ;)
Pozdrawiam Ewo :)
Utopiłem się już dawno i wciąż czekam na ożywienie
pośród Twoich myśli Ewo. Ale nie rozumiem na co
czekasz (Twój komentarz u mnie). :)
Z myślami się borykasz, na opinie czekasz
a mimo wszystko do życia się uśmiechasz.
Taki to urok średniego wieku,
gdy bardzo wiele obaw rodzi się w człowieku.
Musisz się jeszcze zestarzeć odrobinę
i znowu ujrzymy cudowną, radosną,
młodą dziewczynę.
Ja już takie momenty, dosyć dawno przechodziłem,
im byłem starszy, tym młodszym się robiłem.
Fajny, niby erotyk. Pozdrawiam.
Miłego, radosnego dnia :)
dziękuję
miało być Ładna, nie Ałdan
Ałdan zmysłowa refleksja.
Pozdrawiam.
Marek