Pod Czerwonym Murem
Wzruszające, ilu próśb musiałeś
wysłuchać,
Ile błagań trafiło w twą głowę.
Teraz znów patrzysz na owce.
Wystrzel w tłum - spraw by ołów zabił ich
wolność.
Co czujesz naciskając spust?
Czy dłoń chociaż lekko drży?
Nie, jest nieruchoma jak oczy,
Czy to oczy? Nie, to tylko białka
Białka pełne kolorów, pełne nienawiści.
Po co ci ich krew?
Nie masz dość swojej?
Krążąc w twoim wnętrzu nie chce
towarzystwa,
Lecz ty jej nie słuchasz,
Ty pragniesz krwi dla swych białek.
Naciśnij spust i przerwij myśli w ich
głowach
Sprawi ci to radość. Więc zrób to!
Uwolnisz się od lęku,
Leku przed ich wolnością.
Lecz gdy naciśniesz spust
Oni nadal będą wolni!
Wolność nie wypłynie wraz z ich krwią
Oni nadal będą wolni!
A ty nadal będziesz więźniem
Więźniem w swoich własnych białkach
W swojej własnej krwi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.