Pod drzewem pokus
Weź go… w swe dłonie chłodem
kuszące
dotykiem poznasz ukryte ciepło
takim gorącem rozgrzane słońce
tam kryje swoje niebo i piekło
poznaj pokusy, co lody kruszy
lawą maliny słodycz się wleje
tam nam apetyt na miłość…w duszy
i nasze zmysły pewnie rozgrzeje
słodycz się ciecze tak kropelkami
pod drzewem pokus z jabłkiem w swej
dłoni
podam ci miłość, ta gołębiami
uleci w niebo, a…ty się boisz..
smak z aromatem zagra symfonię
w dźwięku tej ciszy szeptanych słów
a ja w ramionach twoich utonę
ale przyjdź do mnie, nie
odchodź…wróć!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.