Pod osłoną nieba.......
Pod osłoną nieba ,w obięciach Anioła
stoję patrząc przed siebie,
a szczęścia mam pełne ramiona.
Pod osłona nieba w blasku gwiazd
i księżyca rozświetlone me oczy
a w nich szczęścia krynica.
Pod osłoną nieba serce rytm wybija,
płonie ogień miłości i ja ,
już nie niczyja .
Pod osłoną nieba chcę zostać
na stałe,
i wystrzelić w niebo szczęścia fajerwerki
nie takie znów małe,
niech oświetlą drogę Aniołowi memu
by był przy mnie zwsze
i każdej godzinie tak
jak ja przy nim,
pod osłona nieba i w jego ramionach.
Wtedy jestem sobą i jestem spełniona.Niech
i on poczuje miłości mej siłę , niech i
jego serce w rytm salsy zabije.
..............zawsze dla Ciebie Aniele!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.