pod parasolem
Pod parasolem zasmucony
Pragnę miłości utrapiony
I czekam na przybycie twoje
Byś uleczyła serce moje
Szczerą najprawdziwszą miłością
Życia rozkoszą i radością
Bo miłość moim jest marzeniem
Jedyny lek na me cierpienie
Pod parasolem zasmucony
Pragnę miłości utrapiony
I czekam na przybycie twoje
Byś uleczyła serce moje
Szczerą najprawdziwszą miłością
Życia rozkoszą i radością
Bo miłość moim jest marzeniem
Jedyny lek na me cierpienie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.