Pod Parasolem
Taka mała rzecz a tyle barw...
Niebieska twarz,
fioletowe dłonie,
żółte oczy
i kilka czarnych kropek na twojej
koszuli.
Zielone problemy, pełne nadziei.
Białe zmartwienia, już rozwikłane.
Czerwona namiętność,
jednak taka która nie przejdzie w
pomarańcz.
Gdy już wejdziemy w nasze drzwi,
nie trzeba będzie już tych kałuży,
nie u nas..
Pomieszamy zieleń marzeń,
z odrobiną niebieskich przyjemności.
... tak bardzo czasem to cieszy.
autor
Edytka(tylko_ja)
Dodano: 2007-01-23 21:41:33
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.