pod pierzyną
Dla wszystkich starych kawalerów - z troskliwym przynagleniem:)
pod pierzyną i o zmroku
Stach się miota jak w amoku
coś go dusi, myśli orze
chciałby zasnąć a nie może
maca ręką z prawej strony
brak mu kogoś - może żony?
nie - odsuwa myśl tą błogą
żona inwestycją drogą
trzeba jej kupować kwiaty
jak nie kupisz - zbierasz baty
czasem zechce iść do kina
jak nie pójdziesz - smutna mina
a gdy jesteś już po ślubie
ciągle ci w portfelu dłubie
z każdym dniem zachcianka nowa
lepiej zasnąć - szkoda zdrowia
więc się łudzi, że za chwilę
we śnie zrobi mu się milej
tak przeleżał chwile długą...
zegar wybił głośno drugą
nie mógł zasnąć Stach do rana
piąta nocka niedospana
po miesiącu bezsenności
w trumnie złożył swoje kości
taki wniosek wierszyk chowie
panowie kawalerowie
lepiej wydawać na panie
niż się znaleźć w karawanie
Komentarze (7)
;-) bardzo, BARDZO fajnie :-) świetnie i z humorem
poprowadzona myśl i morał mądry :-)
Udany wiersz z poczuciem humoru na wesoło ze świetną
puentą:)
A i takie są przypadki, / że kawaler szuka swatki /
która znajdzie mu gosposię, / co ma forsę, no gdzie? -
w nosie! / A w dodatku filantropkę! / Gdy nie znajdzie
stawia kropkę. / I takiemu dam poradę: / kup se
chłopie oranżadę / w kalesony grosze zbieraj, / do
żeniaczki sie nie zbieraj. / Bo nie żony ci potrzeba /
niczym powszedniego chleba, / lecz sprzataczki,
kuchty, służki... / zatem sam spij w swoim łóżku, /
licz mamonę, pieść portfele... / tak sie wyśpisz jak
pościelesz// :))
Agnieszko:) leże ze śmiechu na klawiaturze:)całość
fajna, ale to" dłubanie" w portfelu najlepsze :)
hehehe
Świetny wiersz, ubawiłam się.Pozdrawiam serdecznie:)
dobry wiersz z którego warto coś wyciągnąć na przyszłe
lata. plusik. pozdrawia faraon z nortumbrii
Świetnie i wesoło! Pozdrawiam!