Pod Twoimi skrzydłami
Twoje łzy jak krople kwasu,
wyżerają moje serce
Twoje pocałunki dają ukojenie
Twoje słowa jak sól
na moje zmaltretowane serce
Twoje pieszczoty niczym
promienie słońca, dają ciepło
Twoje myśli
zabijają nas
Powoli, z premedytacją zabijają
Śmierć jest powolna i podstępna
Ty jesteś śmiercią.
Komentarze (2)
Toksyczna ta milosc...
ciekawy wiersz pozdrawiam