A pod wieczór (część druga)
Nisko nad polami świeciło cytrynowe słońce.
Jego skośne promienie padły, na dach i
dachówki w kolorze ochry i okopcony komin
starego domostwa. Na pędy winorośli znad
drzwi wejściowych przedostających się na
okap i pełzających w górę po dachu. Niczym
ostatnie dotknięcie pędzla artysty, dodając
weselszego akcentu całemu domostwu. Na
niewielki staw z błękitną wodą, w którym
odbijały się pierzaste chmury,
przypominające niedopieczone bezy. Rosnącą
nad brzegiem wierzbę, z gałęziami tuż nad
ziemią, tworzącą naturalne schronienie.
Nieuchronnie zbliżał się wieczór. Słychać
było porykiwanie krów powracających z
wypasów na łące. Senne ćwierkanie wróbli
ukrytych gdzieś w liściach bzu. Dzień
rozpływał się w szarówce, a świergot ptaków
zastąpiło bzyczenie komarów i cykanie
świerszczy w nieskoszonej trawie. Księżyc
wskoczył na dach domostwa niczym leniwy
kocur, a gwiazdy rozbłysły w kolorze
srebra.
Tessa50
Komentarze (30)
Kornatko,dziękuję i serdecznie pozdrawiam,tak bardzo
wiosennie :)
pięknie, w ciepłych kolorach namalowany obraz
przyrody:) pozdrawiam
Pięknie o przyrodzie malowane słowem
Ładnie, a ten zapadający wieczór najbardziej mi się
podoba:)
A to taki ciepły, pokrzepiający tekst.
Pozdrawiam serdecznie:)
piękny obraz wsi namalowany słowami -urzeka swym
czarem :-)
pozdrawiam serdecznie :-)))))))
ładne słowa. pozdrawiam
Pięknie jest się rozmarzyć czytając ową treść. Ładnie
to przedstawiłaś. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Bardzo piękny obraz wsi, namalowany pięknymi słowami.
Prześlicznie .Pozdrawiam milutko.
Pieknie i obrazowo o przyrodzie
Jak zwykle bardzo obrazowy i malowniczy opis przyrody.
Z przyjemnością przeczytałam.
Miłego wieczoru życzę.
Serdeczności przesyłam:)
Teresko, aż westchnęłam, tak piękny, tak barwny opis
:-) bajkowo :-)
Poza tym, co mnie czesto rzuca sie w oczy tj.
interpunkcja . tresc malownicza.
Bardzo ladnie:-)
Ładnie malujesz słowem, pozdrawiam:)