Podaj mi dłon
Jestem zdolny do łez,
Nawet do śmierci, kiedy widzę Twoje
kłamstwa
Mogę się stoczyć, by ratować Twe dzieło
Nie mogę spać, kiedy widzę Twe sny
Ale mogę przygasić Twoje wieczne światło
Mogę się stoczyć, by uratować Twe dzieło
Tracę wiarę
Staczam się w dół
Ale kiedy zginę, uśmiercę Twe anioły
Tracę wiarę
Staczam się w dół
Widzę krzyż nad polami krwi
Rozejrzyj się – niekończące się morze
nienawiści
Cisza
Siedem Pieśni Ciemności
Możesz spać, kiedy inni śpią
Nie czuć nic I nie mówić nic
Lecz jeden krok może zmienić świat
Jeden gest i podanie ręki
Jeden dzień może zmienić wszystko...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.