Podatek
Kiedyś trzech urzędników z ministerstwa w
stolicy
uchwalili podatek od długiej spódnicy
Teraz dziewczyna, mężatka czy wdowa
długą spódnice ma zamiar chować.
Z tego podatku są zadowoleni wszyscy
zbereźnicy.
autor
elka
Dodano: 2014-02-17 09:23:53
Ten wiersz przeczytano 1470 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Bardzo dobra, ironiczna miniaturka.
Podatek, podatek goni, podatkiem
przygniata, ciekawe co jeszcze
wymyślą.Ponoć już pobierają podatek od padającego
deszczu.
Pozdrawiam serdecznie.
Też powiem - fajny.Pozdrawiam.
O rany, a ja chadzam w długich sukmanach...
I nie zamierzam inaczej, mówi się trudno :)
Bardzo ładnie opisałaś, rzeczywisty fakt
"Podatek"
Jest to jakiś koszmar, nie do akceptowania
Pozdrawiam Cię serdecznie
:)))
Bardzo dobra ironia. Pozdrawiam serdecznie
Świetna ironia, fajny wiersz :)
Miłego wieczoru:)
tylko nasuwa sie pytanie cóż tego wyniknie
limerycznie i z ironią
pozdrawiam
Bardzo dobrze zironizowałaś, zbereźników nie brakuje
nawet i na górze.Pozdrawiam serdecznie Elu.
Ale fajny wierszyk !!!!sle pozdrowienia!
Podatek od wszystkiego, nie wiadomo dlaczego. Coraz
więcej tych absurdów. Pozdrawiam ciepło :)
Oj, tak:). Pozdrawiam Elu
Fajny ;D Pozdrawiam ;))
dobra celna ironia pozdrawiam