(pod)danie

Hejka....cudownie zapachniało, więc i ja wpadłam na
coś smacznego do poczytania...
wiersz delicje..

miłego dnia

:) Podoba się.
Miłego dnia.

Ewuś ciiiiiiiiii Dla Ciebie mam specjalny taki
odlotowy więc go wieczoremo do Ciebie przytaszczę ;)))


Zmykam do wieczora paaaaa:)

smaczna dwuznaczność ... jestem pełen uznania dla
pomysłu. pozdrawiam serdecznie

@galeon - - dziękuję za piękny wiersz! :) :) jesteś
niesamowity:)

Obiecałem raz dziewczynie
proszę Państwa, nic innego,
jajecznicę na słoninie.
Oto prawda - cóż w tym złego?

Jak przez lata poserwuję
białko z żółtkiem - wprost do łóżka -
tym ją dobrze przygotuję.
To do serca prosta dróżka.

Bo dziwewczyna rozbudzona,
gdy zapachnie jajecznica,
szybko do mnie się przekona.
Ja relacji tych nie spłycam.

Za białkową tą kotarą
cała głębia jest odniesień -
seks, apetyt, z jedną miarą,
trza uprawiać, gdy jest jesień.

Jestem jeszcze więc spóxniona ładuję się na fotel i
zajadam się Twoimi strofkami - pychotka Gwizadeczko :)

Łap do jajecznicy bąbelki i uśmiech :)

Coś z wieczora chyba było?
Głód doskwiera. On podaje śniadanie.
Bohaterka fajnego wiersza musiała
na to zasłużyć... Smacznego...
Pozdrawiam. Miłego dnia...

Jajecznica z rana lepsza niż śmietana:))
Ewo, może "bym mogła skosztować, jak smakuje..", wtedy
nie będzie smakować - smakuje
pozdrawiam:))

Smacznie u Ciebie. Życzę dobrego dnia.

Po kolacji uczuciowej należy się wspólne śniadanie i
okrzyk...jedzmy Kochanie!
pozdrawiam ciepło

:) Nie wiadomo, kto tu jest poddanym, ten co
obsługuje, czy obsługiwany?Miłego dnia:)

fajnie, ciepło...trafiać w punkt G, to jest coś;)+:)
pozdrawiam Ewa