podłoga skrzypi bezsenną nocą
rozpisuję długopis
na stronach twojego snu
podłoga skrzypi
bezsenną nocą
pokój echem
odbija samotność
bazgrzę by zmazać uśmiech
którego nie widzę jedynie
gdy opuszczam żaluzje powiek
bo mam tylko szczęście
przypięte pinezką
'gdy zostaje tylko fotografia to jest bardzo mało'
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.