...podły świat...
...żyje ...
...świat jest czasem naprawdę podły,
wyżyna z wnętrza najcięższe
rany...blizny
... rozprzestrzenia sie po całym ciele
.... duszy
rozpala uczucia zbędne ....kłamliwe
zabija co najważniejsze...
i śmieje się żałośnie patrząc na nasz ból
... rozpacz
zachwyca się ostrością obrazów....
rozpryskującą krwią każdej komórki ...
uczucia zabiły się wzajemnie
narządy rozpuściły sie we krwi
...jest już dobrze...
...cicho...pusto...
... jestem sama sobie przeznaczona...
...sama w sobie zagubiona...
.... teraz ja rozpływam się w żałosnej
krwi wnętrza...
...bo życ trzeba...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.