Podnosisz mnie
Podnosisz mnie, bym była kimś więcej niż
potrafię być...
Podnosisz mnie, bym mogła żyć i śnić.
Pokazujesz, że świat może być piękny,
Że może przybrać każdy kolor tęczy.
Pokazujesz, że słońce zawsze wychodzi-
nawet po najgorszej burzy,
Że deszcz zacznie w końcu padać po całej
suszy.
Potrafisz sprawić, że wszystkie ciemne
chmury znikają w cień,
A uśmiech już nie znika przez cały
dzień.
Słowa tak po prostu same się piszą..
Sprawiasz, że kiedy zasypiam jesteś coraz
częściej ostatnią myślą,
Natomiast pierwszą, kiedy się budzę.
Czasami w ciągu dnia nie wiem, co ze sobą
zrobić,
Tak bardzo się nudzę.
Zaczyna mi coraz bardziej czegoś
brakować,
Czasami się zastanawiam jak to wszystko
rozumieć.
Jakaś dziwna tęsknota się wkrada,
Która w oka mgnieniu mną włada.
W głowie milion pytań, bo to dziwne
uczucie,
Ale chyba mamy tak samo- to moje
przeczucie...
Komentarze (9)
Bardzo ciekawy, sympatyczny wiersz :)
Dziękuję wszystkim, tak zrobię, będę się uczyć z
błędami, ale i na błędach :)
Masz rację, miłość potrafi wiele.
Cóż bez niej byłoby warte nasze życie.
Pozdrawiam.
Marek
Dobrze mieć Kogoś, kto podnosi, sprawia, że życie jest
piękniejsze, lepsze.
Serdecznie pozdrawiam :)
Witam!
Ładne wejście. ( w tematyce równie mogłaby być wiara)
Witam na Beju Kasia. Ładnie zastartowałaś. Pozdrawiam.
Kiedy się wkrada coś do serduszka,
to i do uszka.
Potrafi jeszcze gdzieś, na to potrzeba czasu.
Glos za start. Podzielam Grand-a zdanie. Serdecznie
pozdrawiam :)
Rymy, rymy, rymy - tak ma być w wierszu rymowanym.Lecz
i także zgodność sylab.A u ciebie....zaczynasz więc
masz prawo popełniac błędy.Ćwicz dalej, pisz nawet z
błędami, lecz i ucz się.Czytaj poezję, tą tworzoną
przez mistrzów.Niech będą twoim wzorem.Potem pójdziesz
własną drogą.Pozdrawiam ciepło.