podpaducha
podpadłeś od niedawna
pustą szklanką na stole
plamami na koszuli
śmierdzącej alkoholem
podpadłeś zachowaniem
kilkudniowym zarostem
brakiem czystej bielizny
jakbyś sypiał pod mostem
podpadłeś od niechcenia
wspólnych śniadań jak co dzień
spojrzeniem nieobecnym
czyżbyś znów był na głodzie
nie pomogę z rozsądku
nie powrócę do wspomnień
zostań gdzie twoje miejsce
dniu wczorajszy... zapomnij
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2014-02-07 13:51:39
Ten wiersz przeczytano 2353 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
:) Misiu cieszę się hehheheheh
payu:)
jakbyś ...( w/w mam już to słowo)
a druga podpowiedż... zastanowię się , bo i Twoje i
moje podoba mi się:)
dziękuję
To była naprawdę duża niespodzianka na koniec.
Czytając i analizując jeszcze raz myślę, że osobiście
nie zmieniłbym wiersza w humoreskę.
Takie zmiany mi się nasuwają:?
"jakbyś znów był na głodzie"
"zostań gdzie twoje miejsce"
Pozdrawiam
No nieźle mnie podpuściłaś, jak zwykle dałem się
nabrać, ha ha. Pozdrawiam Belluś