Podróż
Gdyby tak iść przed siebie ulicą podążać w
nieznane
Patrzeć tylko jak na czarnej drodze biegnie
biała linia
I tak iść nie zwracając uwagi na
drogowskazy zakręty
Mijać te wszelkie nie dogodności życia
codziennego
Zatrzymać się na końcu tej długiej podroży
życia i stać
Pewnie byś odwrócił głowę spojrzał za
siebie
Może oczy twoje uroniłyby łzy zadumy
Albo opuścił głowę ku ziemi w zadumie
rozterce
Co dalej począć z rozpoczętą drogą w
nieznane
Chciałoby się tak zawrócić zastanowić czy
warto było
A może zakręt, który został za tobą był tym
właściwym
By w niego skręcić i iść inną drogą
rozpocząć nową podróż
Lecz ty każdego dnia kontynuujesz wytyczoną
wędrówkę
Idziesz zawsze przed siebie wzdłuż białej
lini na drodze
Komentarze (5)
bardzo ciekawy wiersz
z pewnością każdy z nas zastanawia się nad tym czy
dobra drogę wybrał
tego nigdy nie możemy być pewni.
pozdrawiam...
Dobra życiowa refleksja i ciekawy przekaz. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
dobry przekaz ...masz rację nigdy nie będziemy
wiedzieli co by było gdybyśmy wybrali inną
drogę...myślę że ktoś wytycza nam nasz szlak a my
możemy dobrze przejść lub błądzić ....
pozdrawiam :-)
zawsze w drodze...
Często się zastanawiamy czy wybraliśmy właściwą
drogę,bywa,że
nie,czasem może warto wybrać tę bardziej krętą,ale
przez to ciekawszą,różnie z tym bywa...
Ciekawy wiersz,w którym każdy może odnaleźć siebie,jak
sądzę.
Pozdrawiam serdecznie:)
P.S W ostatnim wersie 1-szej zwrotki długiej/j -
zgubiło j