Podszepty złego i miłość
Wszystkim,którzy cierpliwie czekali na zakończenie historii bohaterki wiersza ,tę część dedykuję. cz.VI
Miłość dziewczęcia przez to nie umarła
ani nie zwiędła ani nie przepadła.
Na małą chwilkę była na zakręcie
lecz aniołowie pomogli szczęściu.
We śnie do chłopca wysłały przesłanie
no i przyjechał jaj ukochany.
Biegnie więc do niej z miłością z
kwiatami
nie chciałem cię dręczyć moja kochana
nie chciałam cię męczyć mój kochany.
Padliśmy sobie szczerze w objęcia.
Szczęśliwi aż do wniebowzięcia
oddaliśmy się cudnej miłości
ku naszej wielkiej radości
całowaliśmy ciała gorące
miłością i żarem jej tchnące
dotykaliśmy sie leciutko
usta i oczy piersi i sutki
uda pośladki brzuchy i ręce
chcieliśmy mieć siebie w sobie najwięcej
tak jak to tylko możliwe było.
Gorąco przeżywaliśmy miłość
i radość naszego pogodzenia
w tym cudzie wielkiego uniesienia.
Tak to po wielkim żalu rozpaczy
każdy z was drodzy niechaj zobaczy
że żadne przeszkody świata całego
nie są w stanie zburzyć uniesienia tego
naszego szczęścia prawdziwego oddania
nic nie jest w stanie do pokonania
ni złe podszepty ani złe porady
ni żadne moce strach im nie da rady.
A nasze szczęście jest dalej w rozkwicie
na długie lata na całe życie.
.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.
Szczęśliwie się ta tragedia zakończyła i ja też tam byłam ,miód i wino piłam ,po brodzie kapało i jeszcze dużo zostało. A jakie jest Wasze zakończenie ballady? Pięknych wakacji Wszystkim życzę.
Komentarze (13)
Żyli długo i szczęśliwie.Pozdrawiam
Powiem szczerze że takie zakończenie miałem przed
oczyma i dla tego pragnąłem przeczytać całość-całość
mi się podoba,a zwiewność sytuacji wcale nie
przeszkadza przewidywaniom..powodzenia..
Milosc jest piekna jesli ma final wlasnie taki jak w
Twojej balladzie i oby w zyciu tez czesto tak bywalo.
Przepiękna ballada,cudo dla mnie...coś
wspaniałego....świetne pióro...gratuluję...;)
bowiem szczęśliwe zakończenia wzruszają najbardziej,
kiedy to miłość zwycięża, krocząc odważnie ku złej
pogardzie. pięknie.
Tak, tam gdzie jest szczęście, miłość i jedność nie ma
miejsca dla podszeptów złego. Jedak taki transparent
uczuć bardzo drażni otaczające nas zło, które za
wszelką cenę stara się wkraść miedzy dwoje ludzi i
popsuć, to co jest tak piękne. Bardzo poetycko ujęta
proza życia :)
/każdy z was drodzy niechaj zobaczy
że żadne przeszkody świata całego
nie są w stanie zburzyć uniesienia tego
naszego szczęścia prawdziwego/ Warto było czekać na
Happy End! Ciekawie przeprowadziłaś balladą :)
"chcielismy mieć siebie w sobie najwiecej"
jestem pod wrażeniem,niezły erotyk ci wyszedł:)
Wszystko co dobre , dobrze się kończy jak w twojej
pięknie napisanej balladzie.
hmm...miłość Ci wszystko wybaczy... ważne w tym
wszystkim jest wzajemna szczerość i chęć porozumienia
Piękna ballada kroczyła i dobrze, że szczęśliwie się
skończyła. Niechaj im szczęscie sprzyja a poetka niech
dalej piękne ballady wysyła.Wobec tego miłych wakacji.
A nasze szczęście jest dalej w rozkwicie na długie
lata na całe życie - warto było czekać na zakończenie-
bardzo mi się podoba i podobały poprzednie części. Ty
potrafisz pisać i tyle - treść i forma urzeka.
Koniec wieńczy dzieło i faktycznie to co w tylu aktach
opisałaś jest dziełem wysokich lotów.