Podwoje otworzą świtu bramy
Podwoje dnia
Światło dnia zmęczone przygasa
milknie muzyka wśród kwiatów i traw
ktoś obok bezszelestnie delikatnie ręka
zamyka wolniutko podwoje dnia
Kurz i mrok powoli pokrywa
wszystko wokoło dookoła
Pozostanę w tym pięknie chwile
Doczekam świtu który zbudzi się od nowa
Jutro podwoje otworzą świtu bramy
słonecznego dnia się doczekamy
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
http://boleslawzajawwierszach.blog.pl/
Komentarze (3)
Każdy świt daje nadzieję na nowy dzień, który oby był
lepszy, a nie gorszy do poprzedniego.
Dobrej nocy i nadchodzącego dnia życzę:)
ładne porównanie- jakby ktoś zamykał i otwierał
drzwi...
A ja chciałabym, by ta noc nigdy nie miała końca.
Pięknie.