Poeta
Poeta jest marnym pyłem na Ziemi,
można porównać go do kamieni,
które tworzone przez lat miliony,
leżą bez celu, nie docenione,
a przenoszone z miejsca na miejsce,
kruszą się, łamią w niechybnej klęsce.
Lecz gdyby brakło w świecie kamieni,
człowiek pragnął by ich,
niczym ptak przestrzeni.
Podobnie Słońce wisi na niebie, ogrzewa
ciało,
i promieniuje swym pięknym blaskiem,
jedynie po to by żyć nam się chciało.
Niestety tego nikt nie docenia,
każdy przed Słońcem ucieka do cienia.
Lecz gdyby Słonce na zawsze zgasło,
gasło by życie, szło nieszczęść pasmo.
A wtedy ludzie zamęt by siali,
płacz byłby wielki, Boga błagali,
by znowu Słońce im zaświeciło,
z otchłani cienia się wyłoniło.
Tak i poeta zlewa uczucia,
żeby do ludzi dotrzeć współczucia.
Lecz go niestety nikt nie docenia,
nikt go nie widzi, on się nie zmienia.
I nadal pisze to co ma w sercu,
o swych radościach, bólu, rozterce.
A ludzie nadal nie chcą go w cenie,
i wtedy budzi się w nim zwątpienie.
Czy to co robi,
ma choć najmniejszy sens dla narodu?
Czy jego utwór, choć prosto z serca,
jest napisany dobrą metodą?
Potem umiera, gdy czas nastanie,
oddając pokłon na pożegnanie.
I teraz cenić go zaczynają,
płaczą, przed grobem jego padają,
mówią : ?Jak ten poeta cudownie pisał,
ilu przed śmiercią swą ludzi kołysał, do
snu.....?
W szkolnych lekturach na pierwszym miejscu
dotąd widnieje,
nikt już nie szydzi, nikt się nie
śmieje.
Tylko Sławią wszystkie narody,
zza wielkich wyżyn, zza wielkiej wody,
i wszyscy znają tego człowieka,
który przekazać chciał swe marzenia,
lecz nie traktował nikt go poważnie,
umarł z rozpaczy i przemęczenia.
Krystian Kucia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.