poeto
więc radzisz dłonie złożyć w amen,
a cztery stopy w kształt dypodii
z takiej figury coś wyniknie,
świetlistej weny ujrzę rozbłysk?
i to wystarczy, tylko tyle,
czy doznam olśnień, jasnowidzeń,
czy na głos trzeba, może w duchu
sam się objawi, sam napisze?
a co, gdy minę się nadzieją
pomimo życia na pacierzach,
i podług wiary mi się stanie
wszak mocno wątpię, nie dowierzam?
24.02.2009
autor
Alicja
Dodano: 2009-02-24 22:02:01
Ten wiersz przeczytano 868 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
leskie - może nie tyle natchnienie, co talent (jeśli
ktoś ma) pochodzi w jakiś sposób od Boga, bo jest on
Stwórcą wszystkich dobrych rzeczy. Częściowo zgodzę
się z tym, że możemy go dziedziczyć od rodziców czy
innych krewnych.
Mój wiersz jest fragmentem rozmowy, odpowiedzią na
inny wiersz. Już teraz nie pamiętam czyj i gdzie można
przeczytać całość (lubię, jak mi kto podejdzie pod
pióro rozmawiać wierszem)
Zapewniam Cię także, że każde słowo w nim użyte, jest
celowe i przemyślane.
Aha, jeszcze coś. Wiersz jest fikcją literacką,
zmyśloną na potrzebę chwili.
Nie śmiałabym Bogu zawracać głowy, w tak błahej
sprawie, jak pisanie wierszy. Pozdrawiam :)
Z wiersza wynika, że natchnienie do pisania wierszy
pochodzi od Boga, choć nie jesteś tego pewna. Ja
napisałem tylko jeden wiersz w podobny sposób jak
opisujesz jednak z wiarą
(Heb.11:1)p.t.:"ŻYCIE"(przeczytaj). Twój wiersz podoba
mi się, choć jest trudny. Ps.- zamiast podług-według.
Leszek.
Chyba nie musisz nic kombinować, skoro masz trzy
piórka, to samo mówi za siebie :)
Ladny wiersz, pełen wiary i nadziei.Płynnie sie czyta
tylko mi nie pasuje "podług" może lepiej wedle? U mnie
proszę też sie czepiać, z boku lepiej widać. Dzis
akurat śmiech, calość "czestochowska" ale ...
Podoba mi sie,a co, gdy minę się nadzieję tylko te
zdanie tak dziwnie mi sie czyta:) ale ladnie
,naprawde.
Trochę to skomplikowane,ale mam nadzieję ,że wiesz co
robisz i efekt będzie murowany,albo
lepiej"cieplarniany", no,cieplutki:)